Ostatnio w Slowie Bozym, czytanym podczas EucharystiI, przewijaja sie slowa Koheleta. Duzo pisze o marnosci, o tym ze wszystko ma swoj czas pod sloncem. Mnie dotykaja te slowa o marnosci- wszytko to marnosc i pogon za wiatrem!- No wlasnie, JESLI MOJE ZYCIE I WSZYSTKIE JEGO SZCZEGOLY NIE SA POD PANOWANIEM JEZUSA, to ten facet ma racje: MARNOSC NAD MARNOSCIAMI, WSZYSTKO MARNOSC! Sytuacja zmienia sie diametralnie, gdy moje zycie, wszystko, jest w reku Jezusa. Kazdy moj gest, spojrzenie nabieraja sensu i moze wiele. Jak prosil s. Franciszek: PANIE UCZYN MNIE INSTRUMENTEM W TWYCH REKACH, NARZEDZIEM DO ROZNOSZENIA TWEGO POKOJU!!!
Walcz razem ze mna, aby nasze zycie nie bylo marnoscia i pogonia za wiatrem!!!
1 komentarz:
,,Panie czym jestem przed Twoim obliczem?Prochem i niczme,
ale.."
Pozdrawiam serdecznie i życzę błogosławionej niedzieli
Prześlij komentarz