Pewien misjonarz wylukal jak Wodzu plemienia indian, z ktorymi zagajal, czesto godzinami wysiaduje przy Jezusie obecnym w Tabernakulum. Oczywisci kaplica jak najbardziej prowizorna. Wodzu z dzida w reku, jakby na strazy, z usmiechnieta geba, siedzial i spokojnie oddychal. Ktoregos dnia misjonarz zaczepil wodza: Sluchaj! Co tak naprawde robisz tutaj godzinami? Odpowiedz byla bardzo prosta: WYSTAWIAM MOJA DUSZE NA SLONCE!
No wlasnie, nawet najlepszy komp z seri Apple nie "naswietli duszy", TV HD rowniez,
iPad podobnie. To czego najbardziej potrzebujemy mozemy dostac TYLKO od JEZUSA! Tym czego pragnie kazdy z nas to Milosc, Pokoj i Radosc! TYLKO "opalona dusza" moze tego dostarczyc!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz