Ktos zapyta: Okay stary, wiec jak uczynic z Jezusa Zycie, a nie tylko " Kolek u plotu, ktory podtrzymuje, by nie runela reszta"? To bardzo proste! Zanos do Boga wszystko, co przynosi szara codziennosc, wszystko! Nawet ten wstret do mycia brudnych garow!
Dwa tygodnie temu zgubilem prawo jazdy. Kurka, krazylem jak wsiekly lew by je znalesc. Wzywalem sw. Antoniego, kumpli z Nieba. Oczywisci rozmawialem z Bogiem, aby pokazal mi, gdzie jest. Jeden dzien, drugi, trzeci i nic. Czulem jak atakuje diabel, aby zamieszac w mojej relacji z Bogiem. Co chwile powtarzalem sobie: O nie, ten fakt straty prawka, nie moze zaklucic mojej relacji z Panem. Nigdy!
Ale wiesz jak to jest, diabel cie kusi: Dlaczego Bog, ktory cie kocha nie pomoze ci je znalesc? Co jest? Dlaczego milczy? Musze dodac, ze nie mialem najmiejszej ochoty znow wloczyc sie po urzedach! Argentyna to nie Paragwaj, tu nie da sie zalatwic prawka za dwa litry wody swieconej! Kurka Panie! Gdy sie wyciszylem uslyszalem w sercu: Nie znajdziesz! Idz i rob je od nowa! Nie bylo to dla mnie proste, nie chcialem w to wchodzic. Dwa tygodnie jezdzilem bez prawka!
Az Bog mnie przyskrzynil. Okay! Ide.
Zaczalem zalatwiac. I wiesz jaki koniec tego? Dostalem prawko na Autobusy! A wlasnie takiego potrzebuje, bo planujemy wyjazd na rekolekcje i najtaniej jest wynajac autobus bez kierowcy! Bog jest Przegigantem! Zacznij z Nim na powaznie chodzic! Nie tak dla jaj, jak kogut z kura!
4 komentarze:
piękne świadectwo.
He he... felix na autobusie :) Niech Siostry trzasną jaką fotę koniecznie :), będzie czad...
o.Darek jak Ty to robisz, ze trwasz przy tak "trudnym" Bogu?! kurka, przecie to nie jest latwe..
chcialbym byc choc troche podobny do Ciebie...w kroczeniu za Lordem..
kogut.
siła wiary godna pozazdroszczenia:)
Prześlij komentarz