Zawsze
natychmiast wyrzeknij się popełnionego grzechu:
Ojcze
wyrzekam się...; odcinam się od tego. Wyrzekam się diabla i jego
działania. Jezu przyjdź, Tobie oddaje siebie.
Jeśli
szczerze nie wyrzekniesz się grzechu, tak naprawdę go nie
odrzucisz, tym samym dopuszczasz możliwość jego ponownego
popełnienia. A skoro tak, to cóż to za skrucha? Jeśli ignorujesz
rolę nieprzyjaciela w swoich upadkach – a wielu chrześcijan to
robi, prosząc jedynie o wybaczenie, lecz nie odrzucając diabla –
to jesteś po prostu naiwny. Pozwalasz nieprzyjacielowi być obok i
wykorzystać tę naiwność przeciwko tobie, czy to przez dalsze
oskarżenie cię, czy przez popychanie do tego grzechu. Nie pozwól
aby szatan wykorzystał twój grzech.
Ojcze,
oczyść mnie Krwią Jezusa, obmyj mnie z winy mojego grzechu. Ojcze
uświęć mnie w tych obszarach. Proszę obdarz mnie swoja
świętością.
John
Eldredge
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz