„Słyszeliście, że
powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto
pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli
więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie.
Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby
całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła (Mt 5,27).”
Jezus mówi, że wystarczy
sponiewierać serce, aby stracić Niebo, nie musi być popełniony żaden czyn.
Sponiewierane serce, to martwe serce, splamione grzechem, ono wyrzuciło Boga. Trzeba
stosować „ Prawo Miecza”, z pokusami się nie dyskutuje, z grzechem nie idzie się
na kompromis. Za cene czystego serca warto stracić "oko, ręke, czy nogę." To
konkretna walka.
Mężczyzna ma obowiązek walczyć o serce, strzec go, bo w nim
jest życie. Jeśli nie będzie walczył dopadnie go miecz. A kobieta? Ona ma być świadoma
tego, że jeżeli ubiera się nie po bożemu, nieprzyzwoicie, wyzywająco, idąc za modą świata pokazuje za dużo swojego ciała,
to ją także dosięgnie miecz. Poniesie karę za każdego mężczyzne, którego swoim
ubiorem sprowadziła do grzechu cudzołóstwa. Jeśli staniemy się przyjaciółmi świata, będziemy wrogami Boga (1J 2,15).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz