Dzieci tryskają
energią, są w glębi duszy dzikie i wolne, pragną rzeczy powtarzających się i
niezmiennych. Zawsze mówią: Zrób to jeszcze raz!; i dorosły robi to jeszcze raz
i jeszcze, aż prawie wyzionie ducha. Dorośli bowiem nie są na tyle wytrzymali i
silni, by znajdować radość w monotonii. Ale być może Bóg jest na tyle wytrzymały
i silny, by się nią radować. Być może Bóg mówi co rana słońcu: Zrób to jeszcze
raz!; i to samo powtarza co wieczór księżycowi? Być może jedną z Jego cech jest
wieczne niezaspokojenie dziciństwa – my przecież zgrzeszyliśmy i zestarzeliśmy się;
nasz Ojciec jest teraz młodszy od nas.
G.K. Chesterton
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz