Blog prowadzony przez dwóch franciszkanow: o. Adama pracującego w Niemczech i o. Dariusza pracującego
w Polsce. Znajdują się tu ich przemyślenia na temat wiary i misji.

Strona domowa http://ad.minorite.cz/

piątek, 11 grudnia 2009

Wybierać to, co najlepsze

"Jestem nagi" - powiedział rajski Adam. Być może i wielu z nas mogłoby dziś powtórzyć te słowa. Jestem nagi - czyli nie mam nic, tylko słabości i grzechy. Dobrze wiemy, że nie taka jest pełna prawda o nas. Od chwili naszego chrztu otrzymaliśmy szatę łaski. Właśnie wtedy zostaliśmy wyzbrojeni do walki ze złym. Mając taką zbroję możemy ostać się przeciwko jego knowaniom. Możemy doświaczyć mocy Bożej, możemy widzieć, jak Bóg zwycięża w naszym życiu. Taką samą moc i zbroję otrzymała Maryja - z tym, że otrzymała ją nieco wczeniej - przy swym poczęciu. Trzeba było, aby Ta, z której narodzić się miał Baranek bez skazy - sama była tej skazy pozbawiona. W drugą niedzielę Adwentu Pan dał nam światło na rozpoczynający się tydzień i na dalsze życie: A oto się modlę: aby miłość wasza coraz bardziej obfitowała w pełnię poznania i głębię rozeznania, abyście byli w stanie ocenić, co jest najlepsze, i mogli w ten sposób okazać się czyści i bez zmazy w Dniu Mesjasza (tłum, wg "Komentarz żydowski do Nowego Testamentu"). Czyż nie tak właśnie staramy się postępować w naszym życiu - chcemy wybierać to co najlepsze? Czy jednak rzeczywiście tak czynimy?

Maryja zawsze wybierała to, co najlepsze - czyli przyjaźń z Bogiem, Jego Łaskę. Zawsze ją wybierała. Idźmy i my Jej śladem !