Blog prowadzony przez dwóch franciszkanow: o. Adama pracującego w Niemczech i o. Dariusza pracującego
w Polsce. Znajdują się tu ich przemyślenia na temat wiary i misji.

Strona domowa http://ad.minorite.cz/

poniedziałek, 31 marca 2008

Przejście


W tych dniach po raz kolejny przeżywamy przejście Ojca Swiętego do domu Ojca. Właśnie 31 marca 2005 rozpoczęła się ostania stacja Jego Drogi krzyżowej. W tym własnie dniu stan zdrowia Ojca Świętego znacznie się pogorszył. Wierzymy, że jest w chwale Boga Ojca między najwierniejszymi sługami Pana.

Modlimy się o Jego rychłą beatyfikację i kanonizację. Ostatnio ucieszyła nas informacja o zakończeniu prac nad Positio, co jest jednym z ostatnich kroków przed ogłoszeniem kandydata świętym.

Wiosna w fioretti


Nasi bracia z zaprzyjaźnionego zespołu - fioretti wchodzą dziś do studia by nagrywać nowy materiał. Na płycie prawdopodobnie znajdzie się 10 utworów. Płyta zostanie nagrana w staro-nowym składzie (ostanio zespół wymienił dwóch starszych braci na "nowszych"). Oprócz tego, wkrótce, planowane jest wydanie cd czy też dvd z mp3 z prawie wszystkich kaset zespołu. Wszystkich prosimy o codzienną modlitwę w tej intencji !

Ano


To był niezwykły poranek… A może popołudnie…
W każdym razie – czas niezwykły.
Niespodziewane odwiedziny i jeszcze bardziej nieoczekiwana propozycja.
Miała kilka pytań, co do sposobu realizacji.
Ponieważ bardzo mocno ufała Temu, kto dał Jej niezwykłą propozycję - zgodziła się od razu. Znala Jego Miłość i nigdy się Jej nie sprzeniewierzyła.

Dziś to Ona w Jego imieniu chodzi po świecie z tą sama propozycją Boga, by szukać ludzi gotowych oddać się na służbę najważniejszej sprawie - zbawieniu.
Co Ty na to?

środa, 26 marca 2008

Ramiona

Wizjonerka Mirjana Dragićević-Soldo miała codzienne objawienia od 24. czerwca 1984 r. do 25. grudnia 1982 r. w czasie ostatniego objawienia Matka Boża powierzywszy jej 10. tajemnicę powiedziała, że będzie się jej objawiała raz do roku i to właśnie 18 marca. Tak było dotychczas - również i w tym roku.
Kilka tysięcy wiernych zgromadziło się na modlitwie różańcowej, która rozpoczęła się o 8.45 we Wspólnocie Cenacolo. Objawienie zaczęło się o 14:01 i trwało do 14:08.
Mirjana powiedziała, co następuje:
Nigdy nie widziałam, by Matka Boża zwracała się w ten sposób. Wyciągnęła do nas ręce i z tak wyciągniętymi rękoma powiedziała:
Drogie dzieci, dziś wyciągam do was swoje ręce. Nie bójcie się ich przyjąć. One pragną dać wam miłość, pokój i pomóc wam w zbawieniu. I dlatego, moje dzieci, przyjmijcie je. Wypełnicie moje serce szczęściem, a ja poprowadzę was do świętości. Droga, po której was prowadzę jest ciężka, pełna pokus i upadków. Ja będę z wami, a moje ręce będą was trzymać. Bądźcie wytrwali, abyśmy na końcu drogi, wszyscy razem, w radości i miłości mogli trzymać za ręce mojego Syna. Pójdźcie za mną, nie bójcie się. Dziękuję wam.

wtorek, 25 marca 2008

Miriam

2008-03-25
Orędzie, 25 marca 2008 r.
„Drogie dzieci! Wzywam was, abyście pracowali nad własnym nawróceniem. Dalecy jeszcze jesteście od spotkania z Bogiem w waszym sercu. Dlatego jak najwięcej czasu spędzajcie na modlitwie i adoracji Jezusa w Przenajświętszym Sakramencie, aby On was przemienił i umieścił w waszym sercu żywą wiarę i pragnienie życia wiecznego. Dziatki, wszystko jest przemijające, jedynie Bóg nie przemija. Jestem z wami i zachęcam was z miłością. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”
MEDJUGORIE

Ale jazda.....

Jezus zyje i ma sie dobrze! Co ty na to?
Pamietaj, jesli Twoj Pan pokonal smierc, to juz wszystko jest mozliwe! Z Nim wiele trudnych spraw jest do przeskoczenia! Odwagi! Badz Bozym szalencem! Tylko Bozy wariaci osiagna Niebo! On stal sie glupim i niczym w oczach swiata, aby nas nedzarzy swym ubostwem Ubogacic!
Nie gascie ducha poboznosci i modlitwy! "Badzcie mocni duchem -JPII"!
Amen!
Cala na przod, nie ma czasu na scieme, OK!
+++

piątek, 21 marca 2008

Drodzy Przyjaciele !
W ostatnim czasie mało pisaliśmy...
Ja myślę, ze wszędzie jest taki zalew informacji, również o tematyce duchowej i jak ktoś tylko chce to może od rana do wieczora serwować po tym oceanie. Może nie jest to takie złe.
Jednak myślę, że w tym czasie lepiej, chyba po prostu siąść u stóp Jezusa i płakać razem z Maryją. Wpatrywać się w Oblicze Jezusa i uczyć się od Niego Miłości, która nie zna końca...
Dobrze przeżyjcie ten czas ! Pamiętamy o Was w modlitwie i o nią prosimy !
Prosimy też o ccierpliwość i wyrozumiałość. Jesteśmy zakonnikami, Jezus mówił "dusze wybrane", nas przede wszystkim nie powinno zabraknąć razem z Nim w Getsemani i na Golgocie, zamiast przed komputerem i tv.
Na koniec słowa Ojca Pio: "Kocham krzyż, bo widzę Go zawsze na ramionach Jezusa !"

wtorek, 18 marca 2008

Przejscie

Kochani! Do Swiat nie bede mial okazji sie z wami spotkac, wiec zyczenia. No, nie ma bata, aby zyc potrzebujemy Swiatla, aby kroczyc prosta droga potrzebujemy Swiatla, aby szukac prawdy potrzeujemy Swiatla, aby poznac swoja nedze potrzebujemy Swiatla, aby tak naprawde zatesknic za Jezusem potrzebujemy Swiatla, tak, Swiatla Zmartwychwstalego!!! Oby te swieta Wielkiej Nocy byly dla nas tym prawdziwym przejsciem z niewoli do Prawdziwej Wolnosci Dzieci Bozych!!!

sobota, 15 marca 2008

Męczennicy XXI wieku

W Chinach do aresztu trafiło 70 chrześcijan, w Laosie 58. W Nigerii rozwścieczony tłum uzbrojony w maczety napadł na chrześcijański kościół, po czym podpalił go i splądrował - przypomina Rzeczpospolita.W Indiach 125 Hindusów zaatakowało jedną z najstar- szych chrześcijańskich świątyń i pobiło dwóch duchow- nych. Inna grupa porwała 40 chrześcijan i próbowała zmusić ich, by wyrzekli się Chrystusa. Z kolei Jordania wydaliła grupę chrześcijan i zaczęła zamykać kościoły. To tylko niektóre wydarzenia ostatnich dni. Codziennie na całym świecie zdarzają się dziesiątki podobnych historii. Jak twierdzi organizacja International Christian Concern, każdego dnia na całym świecie prześladowanych jest 200 mln wyznawców Chrystusa. W Arabii Saudyjskiej pod groźbą batów nie wolno wspomnieć o Biblii. W Korei Północnej wyznawanie religii chrześcijańskiej jest równoznaczne z wyrokiem śmierci, a egzekucja grozi za samo posiadanie Pisma Świętego.

Za: Męczennicy XXI wiekuRzeczpospolita/a.

niedziela, 9 marca 2008

Omotany

Witam!
Bylo troche milczenia, powod to troche zmian na misji. Dzieki wszystkim za modlitwe i pamiec. Taki frajer jak ja potrzebuje duzo modlitewnego wsparcia:) dziex!
Dzis w ewangelii wskrzeszenie Lazarza. Jak wiecie Bog dal nam obietnice: wydobywam was z grobu ludu moj. Po co Pan nas wydobywa? Jasne - abysmy zyli! Bedzie zyl tylko ten, kto nastawia ucho na wolanie Jezusa wyjdz z grobu gosciu! Po wyjsciu z grobu Lazarz nie mogl sie ruszac, byl omotany plotnami. Jezus kazal go rozmotac. To jest to, czas postu to moment opuszczenia grobu, ale tez czas na rozmotowywania. Nasze mysli, serce, uczucia itd. sa zparalizowane, omotane. Stracilismy duzo dzieciecej swobody, radosci i przejrzystosci POTRZEBUJEMY ROZMOTANIA z tego padziewia! I co, myslisz, ze Jezus nie moze cie z tego uwolnic? MOZE I CHCE! Jestes pewny, ze ty chcesz - wyjsc z twego bezpiecznego grobu, gdzie nie ma walki, mocnych uderzen, burz i zostac rozmotany? Kurka, ja chce!!! Zawolaj mnie Jezu, niech uslysze Twoj zycionosny krzyk - WYJDZ ABY ZYC!!!! Amen

czwartek, 6 marca 2008

dementi w Czechach i w Polsce

Wczoraj dotarł do Jihlavy zdaje się, że pierwszy egzemplarz (w Czechach) "dementi"- najnowszej płytki 2 Tm 2, 3. Jest to płyta akustyczna. Płytka całkowicie świeża - nagrywana od listopada aż po ostanie dni lutego 2008. Bardzo przyjemnie się słucha, bardzo mocno wszystkim polecamy.
Od poniedziałku 10 marca płytka powinna się pojawić w sklepach muzycznych i księgarniach religijnych. Kto nie może wytrzymać, niech koniecznie się wybierze na traskę zespołu. Można ich jeszcze złapać. Podczas trasy można zaopatrzyć się w cd - (taniej niz w sklepach). Na trasie zespół promuje materiał z płyty.

Szczegóły na stronie zespołu: http://www.2tm23.art.pl/ oraz na forum (wejscie ze strony 2 Tm)

środa, 5 marca 2008

Jest taki dzień... 3 III

Bratu Felixowi - Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin ! Z modlitwą...

Wierzyć, zaufać, posłuchać...

Słowo z niedzieli:
Tak jak możemy znaleźć w Piśmie Świętym wiele zdań wyrażających zapewnienie o otrzymaniu miłosierdzia, tak samo możemy znaleźć wskazówki, gdzie można je otrzymać, w jaki spodob je otrzymać.

Są takie miejsca, gdzie Pan wydaje miłosierdzie - „stołówki miłosierdzia“, a zarazem „oczyszczalnie“. Takim miejscem była np. sadzawka Siloe. Wielu chorych tam się gromadziło, bo pragnęli uzyskać uzdrowienie. W określonym momencie następowało poruszenie wody i chorzy otrzymywali zdrowie – niemal „automatycznie“.

Rzeczą normalną w dzisiejszym świecie są instrukcje obsługi, czyli różnego rodzaju wskazówki – jak obchodzić się z danym urządzeniem. Czasem potrzebujemy wyjaśnień, w jaki spodob coś wziąść, by tego nie zniszczyć. Dziś tego nie pamiętamy, ale kiedy byliśmy dziećmi, rodzice stokroć tłumaczyli – „Weź to za ucho !“, „Chyć to dwoma rękami !“, „Złap za spód, za dno !“.
Również dziś, choć może niektórzy są już dorośli lub prawie dorośli,. Często potrzebujemy takich instrukcji, objaśnień, wskazówek, jak obchodzić, się z tym, co Pan nam daje, a wcześniej jeszcze – jak to przyjąć, jak to wziąć. Potrzebujemy również wskazówek, w jaki spodob przyjąć – chycić Boże miłosierdzie.
I również nam Pan mówi, gdzie i jak możemy uzyskać Jego miłosierdzie. Taką wskazówkę usłyszał niewidomy z niedzielnej Ewangelii: "Idź, obmyj się w Jordanie !" Podobną wskazówkę dostał cierpiący na trąd Naaman, wódz wojska izraelskiego. Nie tak dawno o tym słyszeliśmy: wykąp się 7 razy w Jordanie ! Początkowo nie chciał tego uczynić. Ociągał się.

Pomyślał, że facet, który kazał mu to wykonać - zgłupiał. Co on se myśli…
Czyż rzeki u mnie w kraj są gorsze? To już nie było lepszego sposobu? Nie ma czystszych rzek?
W końcu jednak posłuchał i... został uzdrowiony, podobnie zresztą jak niewidomy z dzisiejszej Ewangelii. Swoją wiarę w słowo potwierdzili posłuszeństwem.
Wydaje się, że również dziś wielu wybrzydza, jak ten Naaman. Nie wystarcza im, ze Pan okazuje swe miłosierdzie, ale to oni chcieli by dyktować Bogu, w jaki sposób ma rozdawać miłosierdzie.
Niedawno zapytała mnie uczennica: dlaczego Pan Bóg próbował wiarę Abrahama - skoro jest Bogiem Wszechwiedzącym?
Można by zapytać: Po co chodzimy do spowiedzi - skoro Bóg wszystko wie i zna nasze grzechy?
Kiedyś usłyszałem takie pytanie od człowieka, który najwyraźniej niechętnie chodził do spowiedzi.
Można by też zapytać - po co nauczycielka pyta dzieci z materaiału? Czy po to, by tego się dopiero od nich dowiedzieć? Przecież ona bardzo dobrze zna odpowiedź !!!
To doświadczenie nie było potrzebne Bogu, ale jest potrzebne nam. To my potrzebujemy uniżenia i pokornego pochylenia się, uświadomienia sobie swych grzechów. To my potrzebujemy tego uścisku Ojca.
Tylu ludzi mówi: "wierzę", a równocześnie nie słuchają.
Chcą by Bóg słuchał ich, ale sami Boga słuchać nie chcą...
P.s.
Sorki za tę przerwę poprawimy się. Zaraz też odpiszę na komentarze, jakie pojawiły się w ostatnim czasie.