Blog prowadzony przez dwóch franciszkanow: o. Adama pracującego w Niemczech i o. Dariusza pracującego
w Polsce. Znajdują się tu ich przemyślenia na temat wiary i misji.

Strona domowa http://ad.minorite.cz/

sobota, 12 marca 2011

Osiołek

Posypal sie popiol na ma glowe. Jestem tylko pylem, ale gdy wkraczam w RAMIONA OJCA, wszystko sie zmienia, staje sie UKACHANYM SYNEM!!! Cud, ktory moze uczynic tylko Lord! Jaka to wolnosc czuc sie Ukochanym Synem! W Srode Popielcowa wyruszylem w gory, aby spedzic dzien sam na sam z Ojcem. Od rana ciagle pytalem Lorda : Co dzis dla mnie przygotowales? No i u podnoza gory spotkalem osiolka. Sympatyczny kolo, zaraz przyszedl, aby go poklepac. Spotkanie z osiolkiem powalilo mnie. Od wielu lat Lord przemawia do mnie przez osla. O co chodzi? Jak mowil Franciszek, mamy nieustannego towarzysza niedoli, nasze cialo, czyli Brata Osla :) Uparty kolo! Ciezko go okielznac! A przeciez prawdziwa wolnosc skrywa sie w opanowaniu osiolka! To ja mam nim rzadzic a nie on mna. Post i praktyki pokutne to jedyny sposob na upartego osla. Lord przez osiolka wezwal mnie do konkretow. Mam wiec kilka drobnych postanowien wielkopostnych jak dokopac osiolkowi. Minelo zaledwie dwa dni a kolo skacze jak szalony. Nie podoba mu sie narzucony rezim. Moze sie uda go opanowac. Bede walczyl. A ty? Jak chcesz przezyc ten czas laski?

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

:)))
Dobre!
Dzięki Bracie!
Wielki post to Wielki Post, czyli żyjemy jak ubodzy.
A co je przeciętny, biedny Paragwajczyk?