Blog prowadzony przez dwóch franciszkanow: o. Adama pracującego w Niemczech i o. Dariusza pracującego
w Polsce. Znajdują się tu ich przemyślenia na temat wiary i misji.

Strona domowa http://ad.minorite.cz/

środa, 29 października 2008

Cobyśmy się nie zdziwili....

+ Ludzie zadawali Jezusowi rózne pytania. Niedawno słyszeliśmy: "Panie, czy tylko nieliczni bedą zbawieni?"Mozna by i inaczej zapytac: "Ile miejsc przygotowano w niebie?", itd. Nie to jest jednak najważniejsze pytanie. Może i Ciebie ciekawią rózne rzeczy.... To co powinno nas zainteresować, to pytanko: "Co robić, by któregoś dnia się nie zdziwić? "Jak temu zapobiec?" Odpowiedź znajdujemy u św. Jana, we fragmencie Ewangelii, gdy Jezus mówi: Moje owce słuchają mego głosu. Ja znam je i one Mnie znają. Idą za Mną.
Jedno ze zdań, które usłyszeli lub usłyszą ci, co chcieli czy też bedą chcieli dostać sie do nieba brzmi: Nie znam was !.
Owce są znane Pasterzowi. Razem z Nim są bezpieczne. Idą za Nim. Słuchają Jego głosu i idą za Nim.
Możemy powiedzieć, że ci ludzie daremnie czekający na wejście do Królestwa czują sie zawiedzeni, oszukani... Ktoś ich oszukał... Tylko kto? Bóg? Nie, On od początku stawiał sprawę jasno... Jest taki jeden, który od początlku wszystkich oszukuje... Jezus o nim mówił: "ojciec kłamstwa". To on zawsze wszysto czyni, by odciagnął nas od Dobrego Pasterza.
Jak nabrał tych biednych ludzi i jak nabiera ich dziś? Jakiej używa metody? Bardzo prostej... Po prostu wmawia im, że oni już są świeci..., że nie mają grzechów...., ze dadza radę...sami, poradzą sobie bez pasterza...
Tak naprawdę wszyscy idziemy w tym samym kierunku... Nawet, choć niektórzy wydaje się ida w stronę piekła, inni w stronę nieba. Spotkamy się jednak.... "na wielkiej polanie"....
Św .Paweł napisał: "Wiem, komu uwierzyłem !" A Ty wiesz komu uwierzyłeś? Za kim idziesz?

Brak komentarzy: