Blog prowadzony przez dwóch franciszkanow: o. Adama pracującego w Niemczech i o. Dariusza pracującego
w Polsce. Znajdują się tu ich przemyślenia na temat wiary i misji.

Strona domowa http://ad.minorite.cz/

piątek, 3 kwietnia 2009

Beatyfikacja coraz blizej

2009-04-03 10:00:28
Watykan: Kardynałowie rozpoczną dyskusję o cudach Jana Pawła II
Polska/k

Prawdopodobnie jeszcze w kwietniu kolegium kardynalskie rozpocznie dyskusję nad posito, kluczowym dokumentem procesu beatyfikacyjnego, który zawiera m.in. dokładny życiorys Jana Pawła II i świadectwa jego cudów, informuje "Polska"
Watykańska Kongregacja ds. Kanonizacyjnych przeanalizuje m.in opis cudu uzdrowienia francuskiej zakonnicy Marie-Simon-Pierre, jaki dokonał się dzięki wstawiennictwu Jana Pawła II. Dokument z opisem cudu przekazał w ubiegłym tygodniu ks. Stanisław Oder, postulator procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II.

Efektem dyskusji kardynałów będzie wydanie dwóch dekretów. Pierwszy, o heroiczności cnót papieża, a drugi o cudzie, który się wydarzył za jego sprawą. Oba dokumenty trafią na biurko Benedykta XVI, który ostatecznie podejmie decyzję i wyznaczy datę wyniesienia Jana Pawła II na ołtarze, podaje "Polska"

Proces beatyfikacji Jana Pawła II rozpoczął się w Krakowie 28 czerwca 2005 roku. Zezwolenie na jego rozpoczęcie to jedna z pierwszych decyzji Benedykta XVI, który zrobił to już 3 tygodnie po tym, jak sam został papieżem.

Świadkami na etapie krajowym, przesłuchiwanymi przez biskupa Tadeusza Pieronka, przewodniczącego komisji beatyfikacyjnej, byli polscy politycy: Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki, Aleksander Kwaśniewski oraz gen. Wojciech Jaruzelski.

Choć ich zeznania są tajne, wiadomo, że opowiadali o tym, jak wielki miał wpływ Jan Paweł II na przemiany polityczne w Polsce.

Już dziś można powiedzieć, że proces beatyfikacyjny Jana Pawła II może być najszybszy w historii Kościoła, zauważa "Polska." Benedykt XVI odstąpił bowiem od zwyczajowego wymogu czekania 5 lat od śmierci do wszczęcia procesu. Beatyfikacji Jana Pawła II nadano w Watykanie uprzywilejowany status.

Jak dotąd najszybszy proces beatyfikacyjny w najnowszych dziejach Kościoła, trwający sześć lat, dotyczył Matki Teresy z Kalkuty.

3 komentarze:

karolina pisze...

dla nas Papież zawsze był jest i będzie świętym :)
ale nie mogę się doczekać beatyfikacji a później kanonizacji...
a może od razu kanonizacja? :)

fr. Adam pisze...

Tez jestem za kanonizacja, od razu, ale jak bedzie tak bedzie. Trza przyznac, ze nasz Papiez tez najpierw beatyfikowal Matke Terese, czy Jana XXIII..., choc mogl ich zda sie, ze od razu kanonizowac. Takze moze i teraz przygotowac sie trza najpierw na beatyfikacje, a potem kanonizacje, by sie zbytecznie nie rozczarowac.
A jak nam Papiez zrobi niespodzianke z kanonizacja od razu, to tez good.

Giacobbe pisze...

Mnie zaciekawiła wzmianka, o bp Pieronku, który przyjął świadectwo od gen Jaruzelskiego.

Moim zdaniem, JPII niósł takiego powera, że nawet w najcięższych czasach dla Polski partyjniaki wymiękali przy Jego naukach.

Szkoda tylko, że mało-który potrafił się do tego przyznać.
Teraz powinni zacząć wychodzić jak grzyby po deszczu i dawać świadectwo. To znacznie przyspieszyłoby proces.

Santo Subito

Amen