Blog prowadzony przez dwóch franciszkanow: o. Adama pracującego w Niemczech i o. Dariusza pracującego
w Polsce. Znajdują się tu ich przemyślenia na temat wiary i misji.

Strona domowa http://ad.minorite.cz/

środa, 28 października 2009

Zródło

W dniu w który, wspominamy św. Apostołów - Szymona i Judę, męczęnników - oddajemy głos św. Teresce, niech Ona znów przemówi do nas:

Znam inne źródło, takie, „które nie gasi pragnienia, a je utrzymuje”. To pragnienie jednak nie męczy, jest łagodne, gdyż ma gdzie się ugasić. Tym źródłem jest cierpienie, o którym wie tylko Jezus! (LT 75)

Co za radość! Włączono mnie
Do ziaren czystej pszenicy,
Które dla Jezusa tracą życie. (P 25)

Zdaje się, że (Bóg) zapomniał o swojej biednej Celinie. Tymczasem niepostrzeżenie patrzy na nią przez okno... Lubi, kiedy ta znajduje się na pustyni, nie mając innego zajęcia prócz kochania, prócz cierpienia bez poczucia kochania! (LT 157)

Pociesz się, nasz Oblubieniec jest Oblubieńcem łez, a nie Oblubieńcem uśmiechów (LT 120).

To była najokropniejsza dotąd noc. Ach, jak dobry musi być Bóg, by mi dać siły do zniesienia wszystkiego! Nigdy bym nie pomyślała, że można tyle cierpieć. A wiem przecież, że to nie koniec. On jednak mnie nie opuści (OR, 23 sierpnia, 1).

By móc wpatrywać się w Twoją chwałę,
Trzeba, wiem, przebyć ogień. (P 23)

Dobry Bóg dodaje mi otuchy w miarę jak przychodzą cierpienia. Czuję, że na razie nie potrafiłabym znieść ich więcej; lecz się nie boję, bo gdy przyjdzie mi cierpieć więcej, On też doda mi więcej otuchy (OR, 15 sierpnia, 6).

Brak komentarzy: