Blog prowadzony przez dwóch franciszkanow: o. Adama pracującego w Niemczech i o. Dariusza pracującego
w Polsce. Znajdują się tu ich przemyślenia na temat wiary i misji.

Strona domowa http://ad.minorite.cz/

piątek, 3 października 2008

TRANSITUS

Rodzina franciszkańska na całym świecie, zgodnie z wielowiekową tradycją, spotyka się w wigilię uroczystości św. Franciszka na nabożeństwie zwanym "Transitus". Upamiętnia ono śmierć Biedaczyny z Asyżu, który zmarł w nocy 3 października 1226 r. przy kapliczce Porcjunkuli, kolebce zakonu.
Jak napisał św. Bonawentura w "Życiorysie większym", św. Franciszek tuż przed śmiercią przywołał do siebie braci, pobłogosławił ich i polecił by trwali w bojaźni Bożej. Poprosił o odczytanie fragmentu Ewangelii wg św. Jana, rozpoczynającego się od słów "Było to przed Świętem Paschy..." (J 13,1). Następnie zaczął odmawiać Psalm 142 "Głośno wołam do Pana, głośno błagam Pana". Swoje życie zakończył mówiąc: "Na mnie czekają sprawiedliwi, aż mnie wynagrodzisz"
Franciszek umierał w cierpieniu, był prawie niewidomy, z krwawiącymi ranami - stygmatami, pełen lęku o losy zakonu. Tuż przed śmiercią kazał położyć się na ziemi, tuż przy swojej ukochanej kapliczce Matki Bożej Anielskiej, nazywanej Porcjunkulą, czyli "Cząsteczką". Pochowano go w kościele św. Jerzego w Asyżu, a w 1230 r. ciało przeniesiono do asyskiej bazyliki św. Franciszka, gdzie spoczywa do dzisiaj.

W czasie "Transitusu" franciszkanie i wierni, trzymając w dłoniach zapalone świece, przypominają sobie ostatnie chwile życia św. Franciszka. Również dziękują za tego niezwykłego Świętego, który do końca ukochał Boga i wszystkie stworzenia, a nawet śmierć nazywał swoją siostrą, która prowadzi ludzi do Stwórcy. Nabożeństwo kończy się ucałowaniem relikwii św. Franciszka.

2 komentarze:

Korniluk Margit nővér pisze...

Z okazji święta naszego Ojca Franciszka, życzę Wam, żebyście/my ;) mieli odwagę zaczynać od nowa za każdym razem, kiedy zorientujemy się, że nic jeszcześmy nie zrobili :)
pozdrawiam serdecznie

fr. Adam pisze...

Dziekujemy bardzo.Prosimy o modlitwe.