Blog prowadzony przez dwóch franciszkanow: o. Adama pracującego w Niemczech i o. Dariusza pracującego
w Polsce. Znajdują się tu ich przemyślenia na temat wiary i misji.

Strona domowa http://ad.minorite.cz/

czwartek, 30 czerwca 2011

Łowienie u źródeł :)

Kazanie św. Hieronima, kapłana, do nowo ochrzczonych
na temat psalmu czterdziestego pierwszego

Wejdę do Twojej cudownej świątyni

"Jak jeleń pragnie wody ze źródeł, tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże". Jak jeleń pragnie wody ze źródeł, tak też i nasi nowo ochrzczeni, którzy porzucili Egipt i świat, którzy pogrążyli faraona w morzu i wygubili we chrzcie całe jego wojsko, po rozgromieniu szatana pragną źródeł Kościoła, to jest Ojca, Syna i Ducha Świętego.

O tym, że Ojciec jest rzeczywiście źródłem, napisane jest u proroka Jeremiasza: "Mnie opuścili, źródło wody żywej, i wykopali sobie dziurawe cysterny, które nie mogą zatrzymać wody". O Synu zaś czytamy na innym miejscu: "Opuścili Mnie, źródło mądrości". O Duchu Świętym: "Kto będzie pił wodę, którą Ja mu dam, stanie się ona w nim źródłem wody wytryskującej ku życiu wiecznemu". Słowa te zostały natychmiast objaśnione przez Ewangelistę, który powiada, iż Zbawiciel mówił tak o Duchu Świętym. Z wypowiedzi powyższych wynika więc jasno, iż tajemnica Trójcy Świętej stanowi potrójne źródło Kościoła.

Takich więc źródeł pragnie dusza człowieka wierzącego i ochrzczonego, takich źródeł pożąda i mówi: "Dusza moja pragnie Boga, źródła wody żywej". Nie było to przelotne życzenie zobaczenia Boga, ale gorące pragnienie i żarliwa tęsknota. Przed otrzymaniem chrztu mówili do siebie katechumeni: "Kiedyż przyjdę i stanę przed obliczem Boga". I oto spełniła się ich prośba: przybyli i stanęli przed obliczem Boga, pojawili się przed ołtarzem i tajemnicą Zbawiciela.
Dopuszczeni do przyjmowania Ciała Chrystusa i odrodzeni w życiodajnym źródle, pełni ufności wołają i mówią: "Wejdę do Twej przedziwnej świątyni, aż do domu samego Boga". Domem Boga, Jego przedziwną świątynią jest Kościół, bo w nim rozbrzmiewa "głos radości i chwały i śpiew ucztujących".

Wy przeto, którzy przyodzialiście się teraz w Chrystusa i podążając za naszymi wskazaniami zostaliście wyciągnięci Bożym słowem jak ryby z odmętów tego świata, powiedzcie: Oto w nas odwrócony został naturalny bieg rzeczy. Gdy bowiem wyciąga się ryby z morza, umierają. Nas jednak Apostołowie złowili i wyciągnęli z morza tego świata, abyśmy ze śmierci przeszli do życia. Dopóki byliśmy w świecie, nasz wzrok kierował się ku temu, co na dole, a życie nurzało się w błocie. Skoro jednak zostaliśmy wydobyci z odmętów, ujrzeliśmy słońce, zaczęliśmy oglądać prawdziwą światłość, i ogarnięci niezwykłą radością, mówimy duszy naszej: "Ufaj Bogu, albowiem wysławiać Go będę, zbawienie mojego oblicza i mego Boga".

Brak komentarzy: