Blog prowadzony przez dwóch franciszkanow: o. Adama pracującego w Niemczech i o. Dariusza pracującego
w Polsce. Znajdują się tu ich przemyślenia na temat wiary i misji.

Strona domowa http://ad.minorite.cz/

niedziela, 6 maja 2012

Krocze

W PEWNYM MOMENCIE KAZDY Z NAS POWINIEN SIEBIE ZAPYTAC:
Z KIM KROCZE PRZEZ DZUNGLE ZYCIA?
NAJLEPIEJ TO ODPOWIEDZIEC SZCZERZE, BEZ SCIEMY!

JEST WIELE OBCJI. MOZESZ KROCZYC :

- ZE SWOIM PRZEKONANIEM
- Z DOKTRYNA CHRZESCIANSKA
- Z JAKAS FILOZOFIA
- Z OPINIAMI INNYCH

ALE TEZ MOZESZ KROCZYC Z BOGIEM!

NAJBARDZIEJ ZBAWIENNE DLA KAZDEGO JEST JEDNAK KROCZENIE Z BOGIEM! JEZUS KIEDYS POWIEDZIAL: JESTEM DROGA PRAWDZIWA! (J,14). NO I JAKZE WAZNE SLOWA: BEZE MNIE NIC UCZYNIC NIE MOZECIE!  (J,15).

KROCZYC Z BOGIEM TO:

- UWIERZYC, ZE ON PRZEMAWIA W MOIM SERCU
- CHCE MNIE PROWADZIC
- MA DLA MNIE NAJLEPSZE ROZWIAZANIE
- JESTEM W STANIE USLYSZEC JEGO GLOS.

DLATEGO BRACIE NIE WYMIETKAJ, SLUCHAJ I PYTAJ BOGA, CO SADZI NA PRZYKLAD:

- O KONTAKCIE Z TA, CZY INNA OSOBA
- NA TEMAT TWOJEJ PRACY, STUDIOW, MILOSCI DO TEJ, CZY TAMTEJ
-O ROBIENIU TEGO, CZY OWEGO
- O KUPIENIU BRYKI W TYM SALONIE ,A MOZE W INNYM

JEST MASE RZECZY, KTORE W ZYCIU ROBIMY I NAM NIE PRZYJDZIE DO LBA ZAPYTAC SIE, CO SADZI O TYM BOG!!! A PRZECIEZ ON JEST NAJLEPSZYM PRZYJACIELEM I ZAWSZE PRAGNIE UCHRONIC NAS OD KATASTROFY!!!

KIEDYS PRZYSZLO MI DO GLOWY POJECHAC DO MIASTA DOROBIC KLUCZE DO DRZWI.   BANALNA SPRAWA. JEDNAK PRZED WYJAZDEM BOG WYRAZNIE MOWIL: NIE JEDZ SYNU. ZOSTAN. DZISIAJ NIE! OCZYWISCIE POSLUCHALEM MOJEGO ROZSADKU I POJECHALEM. ZA POL GODZINY MIALEM BARDZO POWAZNY WYPADEK, CUDEM USZLEM Z ZYCIEM!!! KONSEKWENCIE TEGO WYPADKU TRWALY PONAD ROK!!!

WIDZISZ! CZYM SIE KONCZY, KIEDY OLEWAMY GLOS OJCA!

BADZ ODWAZNY! SLUCHAJ BOGA I CHODZ Z NIM CODZIENNIE!!!

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Parę dni temu rozmawiałam ze znajomym księdzem. On też powiedział podobne słowa. Że powierzamy Bogu jakieś wielkie dla nas rzeczy, a nie potrafimy oddać Mu tej codzienności. Tych spotkań z drugim człowiekiem, naszych myśli o kimś, naszej nauki. Nie potrafimy zaufać, że Bóg w tym wszystkim jest.
W tym samym dniu, ale wcześniej, rozmawiałam z pewną osobą i była to trudna dla mnie rozmowa. Zanim jednak zaczęliśmy rozmawiać, ta osoba zaproponowała modlitwę do Ducha Św., żeby tę rozmowę i jej owoce powierzyć Panu. Żeby to On w tym był. Byłam zbudowana.
Bóg chce być w moim życiu!

Pozdrawiam Braci,
magda