"Panie, Boże mój, Ty jesteś moje wszystko. A kimże ja
jestem, że ośmielam się mówić do Ciebie? Najnędzniejszy z Twoich nędznych sług,
robak nikczemny, najnędzniejszy i lichszy niż mogę pomyśleć i mam odwagę
wypowiedzieć. A jednak pamiętaj o mnie, Panie, choć jestem niczym, nic nie mam,
nic nie znaczę. Ty jeden jesteś dobry, sprawiedliwy i święty, Ty wszystko
możesz, wszystko przewyższasz, wszystko napełniasz, a tylko grzesznik pozostaje
bezradny bez Ciebie. Wspomnij na litość swoją i napełnij moje serce łaską, bo
przecież nie chcesz, aby dzieła twoje były puste. Jakże zdołałbym zgodzić się
na samego siebie w tym biednym życiu, gdyby nie umacniało mnie Twoje
miłosierdzie i łaska? Nie odwracaj ode mnie oblicza, nie odwlekaj przyjścia,
nie odbieraj mi Twojego ukojenia, niech moja dusza nie zostaje bez Ciebie jak
ziemia bez wody. Panie, naucz mnie pełnić Twoją wolę, naucz mnie stać przed
Tobą godnie i pokornie, bo Ty jesteś moją mądrością, Ty, który mnie znasz, a
poznałeś mnie jeszcze przed początkiem świata i zanim przyszedłem na świat."
Tomasz a Kempis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz